środa, 21 marca 2012

Pstrąg teriyaki.

Czasami człowieka dopadnie "pomroczność jasna". Tak więc jest klasyczny przepis na łososia teriyaki.  Jadzia idzie do sklepu, kupuje rybę, wraca i marynuje rybę w sosie. Dopiero po jakimś czasie na Jadzie spada olśnienie, że to nie ta ryba!! Jadzia kupiła pstrąga.  I co teraz?
Tragedii nie było, gdyż okazało się, że łosoś jest najpopularniejszy, ale nie jedyny słuszny. Ryba teriyaki, to ryba grillowana, wcześniej zamarynowana w słodkim sosie sojowym (sos teriyaki).  Teriyaki to technika nie konkretne danie, więc niekoniecznie musi to być łosoś, a  pstrąg wyszedł soczysty i delikatny, tak więc, polecam eksperymentowanie i czasowe napady otumanienia :)

Składniki:
ok 400g płatów z pstrąga ze skórą
marynata:
3-4 łyżki sosu teriyaki
sok z jednej limonki
1 łyżeczka słodkiego sosu chilli

Wykonanie:
Składniki marynaty mieszamy i moczymy w niej filety.
Marynować możemy kilka godzin lub 20 min, w każdym przypadku ryba będzie smaczna.
Patelnię grillową rozgrzewamy i kładziemy kawałki ryby skórą do dołu.
Smażymy około minuty na bardzo dużym ogniu. aż do przyrumienienia skóry.
Teraz zmniejszamy ogień i przewracamy rybę na drugą stronę. Można przykryć pokrywką i grillować jeszcze  3-4 minuty.
Taką rybę możemy podawać z ryżem, makaronem sojowym, lub bardziej swojsko, z ugotowanymi w mundurkach ziemniakami (lekko grillowane) i fasolką szparagową.
Smacznego!

3 komentarze:

  1. Uśmiałam się z historii o pomroczności jasnej. A teriyaki uwielbiam, więc może też kiedyś celowo jej dostanę, żeby wypróbować pstrąga teriyaki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kazdemu sie zdarzaja takie napady pomrocznosci jasnej ;) A efekt, choc nieco przypadkowy, na pewno pyszny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardy fajnie podane. I co z tego, że z łososia, zrobił się pstrąg:)

    OdpowiedzUsuń