sobota, 20 października 2012

Ekstrakt waniliowy



Ekstrakt waniliowy jest niezastąpiony w kuchni. Po co kupować sztuczny cukier wanilinowy, jak można cieszyć się prawdziwym aromatem wanilii w wypiekach. I niech mi nikt nie mówi, że to drogi luksus, na który większości nie stać. Zajrzyjcie na Allegro, to się zdziwicie jak tanio można kupić laski wanilii, do tego gotowy ekstrakt służyć nam będzie przez bardzo długi czas, wystarczy łyżeczka aby nadać ciastu boski aromat.



Składniki:
5 lasek wanilii na 250ml wódki
U mnie 15 lasek wanilii i 0,7l wódki

Laski wanilii ponacinać wzdłuż, zostawiając nienacięte końcówki.
Laski przełożyć do wódki, zakręcić i odstawić w ciemne miejsce.
Co kilka dni wstrząsnąć.
Ekstrakt gotowy po około 2 miesiącach.

 Jeśli zabierzecie się do tego teraz, to zdążycie na Święta Bożego Narodzenia obdarować najbliższych pięknym, ręcznie robionym prezentem. Polecam!









sobota, 13 października 2012

Rustykalna kaczka z jabłkami

Połączenie kaczki z jabłkami musiało narodzić się w niebie, jest po prostu idealne i nic tego nie zmieni.
Do tego majeranek, czosnek i cebula. Obok kaczki pyzy na parze i modra kapusta zasmażana. To jest smak rodzinnego domu, to jest moje comford food.

Te udka nie były małe, to był po prostu GIGANTYCZNY ząbek czosnku :)

Składniki:
2 kacze uda na 1 osobę
2-3 jabłka, kwaśne i twarde
2-3 cebule
1/2 główki czosnku w łupinach
garść majeranku
sól, pieprz do smaku

Przygotowanie:
Udka umyj i osusz. Wstaw do lodówki, skórą do góry na 2-3 godziny, tak żeby dobrze wyschła. Robimy to po to, żeby skórka po upieczeniu była chrupiąca. Po upływie tego czasu, wyciągnij mięso z lodówki i natnij w kratkę skórę. Należy naciąć dość głęboko, tak aby ponacinać także tłuszcz. Teraz natrzyj dolną część udek majerankiem, solą i pieprzem. Część ze skórą zostaw niedoprawioną.

Rozgrzej piekarnik do około 180 stopni.
Przed pieczeniem należy mięso obsmażyć. Mięso kładziemy na nienagrzaną patelnię skórą do dołu i ustawiamy średni ogień. W trakcie smażenia będzie się wytapiała znaczna ilość tłuszczu. Łyżką należy go zlewać, tak aby na patelni zawsze była jego minimalna ilość. Dzięki temu skóra będzie jeszcze bardziej chrupiąca. Smażenie potrwa około 4 minut.

W brytfance lub innym naczyniu żaroodpornym ułóż mięso, ćwiartki jabłek, cebuli i całe ząbki czosnku w łupinach. Wszystko można jeszcze posypać majerankiem i polać łyżką lub dwiema tłuszczu pozostałego na patelni.

Pieczemy około godziny, aż mięso będzie miękkie.Dodatki dowolne, choć oczywiście najlepsze będą pyzy na parze i modra kapusta. Pamiętajcie, żeby czosnek po upieczeniu wycisnąć z łupinek :)



Wszystkie dobre rady dotyczące pieczenia kaczki zaczerpnęłam z programu Mastechef Australia (sezon 4, odcinek 6), który bardzo gorąco polecam. Poziom o milion razy lepszy niż nasza rodzima produkcja. Tam rzeczywiście można się czegoś nauczyć i ogląda się to bez zażenowania.



sobota, 29 września 2012

Cesar Salad - powrót do oryginału

Najoryginalniej i najprościej jak się da.
Na próżno szukać oryginalnego przepisu na stronach z przepisami czy innych blogach. Z pomocą przyszła mi dopiero angielskojęzyczna Wikipedia.
Twórcą tego klasycznego dania był Cesar Cardini, który wyemigrował z Włoch i założył sieć restauracji w Meksyku i USA. Oryginalna receptura sałatki Cesar nie zawiera w sobie, ani kurczaka, ani bekonu, a do sosu nie używa się sardeli. Charakterystyczny "sardelowy" smak sos nabiera dzięki dodatkowi sosu Worcestershire.




Składniki na 2 osoby:
2 małe główki rzymskiej sałaty - umyte, osuszone i rozerwane na kawałki
2 kromki chleba lub bagietki pokrojone w kostkę
kawałek parmezanu - pocięty na płatki
Sos:
2 żółtka (jajka sparzyć)
1/3 - 1/2 szklanki oliwy lub oleju (zależy czy lubicie charakterystyczny posmak oliwy)
1-2 łyżki sosu Worcestershire
1 mały ząbek czosnku - przeciśnięty przez praskę lub drobno posiekany
1 łyżeczka octu winnego
1 łyżka soku z cytryny
sól, pieprz do smaku




Wykonanie:

Włącz piekarnik.

Żółtka wymieszać miotełką na gładką masę. Ciągle intensywnie mieszając dodawać po odrobinie oleju lub oliwy. Należy robić to powoli, tak aby masa cały czas miała konsystencje emulsji. Gdy wykorzystamy olej/oliwę dodać resztę składników i dobrze wymieszać. Posolić i popieprzyć do smaku.

Przygotowane kromki chleba włóż do piekarnika (można wcześniej skropić oliwą, żeby były bardziej chrupiące).

Sałatę ułożyć na talerzu, obficie polać sosem. Ułożyć gotowe grzanki i posypać płatkami parmezanu.
Podawać od razu.





niedziela, 16 września 2012

(Jadalny) Peeling Cukrowy

Tęskno wam do lata? Bo mnie już tęskno. Ten przepis pozwoli na krótki powrót na ciepłą plażę, bez wychodzenia z łazienki.

 Dzisiejszy przepis jest prawie kulinarny. Wszystkie składniki peelingu są w 100% naturalne i jadalne, lecz mimo wszytko, lepszy efekt uzyskamy wmasowując go w ciało, a nie zajadając.
Taki peeling pomoże waszej skórze powrócić do dobrej formy po wakacyjnym opalaniu. Skóra będzie aksamitnie miękka i dobrze natłuszczona bez efektu lepkości, jak w przypadku oliwki.
O oleju kokosowym i jego cudownych właściwościach napisano już wiele i zachęcona samymi pozytywnymi opiniami musiałam spróbować. Efekt powalający.




Co do wyboru oleju. Można kupić rafinowany, tańszy, oraz nierafinowany droższy. Do stosowania na skórę można stosować rafinowany, gdyż większa ilość składników odżywczych z nierafinowanego i tak przez naszą skórę się nie przedostanie. Jeśli chcemy odżywiać skórę od wewnątrz, wtedy należy jeść olej kokosowy nierafinowany.
Po zastosowaniu peelingu należy skórę dobrze spłukać letnią wodą i bardzo delikatnie wytrzeć się miękkim ręcznikiem, a najlepiej pozwolić skórze wyschnąć bez wycierania się.
Do zrobienia tego cudownego kosmetyku potrzebujemy tak na prawdę dwóch składników: oleju kokosowego i cukru. Pozostałe składniki możemy dodawać wg. naszych upodobań. Mogą to być naturalne olejki eteryczne, mocne esencje z ziół czy herbaty. Można dodawać wyciśnięty sok z owoców czy zmielone przyprawy. Poniżej prezentuje przepisy na Peeling Mojito i Różaną Wanilię.

Peeling Mojito:
Sok z jednej małej cytryny
Sok z jednej małej limonki
1szklanka cukru
1/2 szklanki oleju kokosowego
Po 1 łyżeczce olejku eterycznego (naturalnego!) miętowego i cytrynowego
Liście mięty i otarta skórka z cytryny i limonki  - opcjonalnie (z tymi dodatkami peeling wygląda ładniej, ale pamiętajmy, że to wszytko zostanie w naszej kabinie prysznicowej lub wannie).

Wykonanie:
Połącz olej kokosowy w stanie stałym z cukrem. Dodaj olejki eteryczne oraz sok z limonki i cytryny. Dodaj posiekane liście mięty i otartą skórkę z cytrusów. Przełożyć do słoika lub innego szczelnego naczynia Gotowe!

Peeling Różana Wanilia
2 łyżeczki dobrej jakościowo zielonej herbaty
1 łyżeczka esencji waniliowej
1 łyżeczka olejku różanego, naturalnego
1 szklanka cukru
1/2 szklanki oleju kokosowego w stanie stałym.


Wykonanie:
Zieloną herbatę zalej jak najmniejszą ilością wody (około 2 łyżek) o temperaturze około 70-80st C. Zaparzaj około 3 minut i oddziel napar od liści.
Cukier połączyć z olejem kokosowym, dodać olejek różany, esencję waniliową i napar herbaciany. Można dodać drobno posiekane liście zaparzonej herbaty (pamiętajcie o tym, że trzeba będzie to sprzątnąć potem z wanny). Wymieszać i gotowe. Przełożyć do słoika lub innego szczelnego naczynia.

 Pamiętajmy, że olej kokosowy w cieple zamienia swą konsystencję na płynną. Dlatego jeśli w łazience macie bardzo ciepło, przechowujcie peeling w lodówce. 




 Inspiracja od Charlie (dzięki!) oraz z tego bloga.

środa, 8 sierpnia 2012

Wiśniowo-migdałowe szneki

Szneki, czyli ślimaki, to nic innego jak drożdżówki. Te zwyczajne są z kruszonką i  "glancem", czyli z lukrem. Moje nie mają glancy, za to mają górę pysznej migdałowej kruszonki. Połączenie wiśni i migdałów jest tak klasycznie smaczne, że grzech nie wypróbować.
Przepis (bardzo mocno przeze mnie zmieniony) od Zieleniny.


Składniki:
1 szklanka mąki pszennej
1 szklanka mąki żytniej typ 720 (można użyć innej ulubionej np. orkiszowej)
1/2 szklanki mleka
50 g roztopionego mleka
1 jajko
2-3 g świeżych drożdży
2 łyżki cukru
szczypta soli

Nadzienie:
0.5 kg wiśni, wydrylowanych
kilka łyżek cukru
2 łyżeczki skrobi ziemniaczanej

Kruszonka:
Pół szklanki mąki pszennej
5 łyżek cukru
pół szklanki pokruszonych płatków migdałowych
60 g roztopionego masła


Wykonanie:
Do przestudzonego (ale jeszcze ciepłego) masła dodać mleko i wpić jajko. Dokładnie wymieszać.
Dodać cukier, sól i drożdże, ponownie wymieszać.
Do płynnych składników dodać wymieszane ze sobą mąki, zagnieść elastyczne ciasto. Można to zrobić w robocie.
Odstawić do wyrośnięcia, aż podwoi objętość.

Przygotowanie nadzienia:
Wiśnie wysmażyć z cukrem aż odparuje większość soku.
Pod koniec dodać przesianą mąkę ziemniaczaną i jeszcze raz zagotować.
Odstawić do ostygnięcia.

Przygotowanie kruszonki:
Wszystkie składniki połączyć ze sobą, wyrabiając między palcami.


Piekarnik nagrzać do 190 stopni, blachę wyłożyć papierem do pieczenia.
Ciasto rozwałkować na prostokąt o wymiarach 30x20 cm. Ciasto i wałek dobrze podsypać mąką.
Na ciasto wyłożyć przygotowaną masę wiśniową.
Całość zwinąć w rulon od dłuższego boku.
Kroić na 12 plastrów, wyłożyć na blachę. Jeśli ślimaki będą wydawać się zbyt małe, można  rozpłaszczyć je drewnianą łyżką lub wierzchem dłoni. Ja tak ze swoimi zrobiłam.
Na wierzch wyłożyć migdałową kruszonkę.
Piec ok. 15 minut.
















środa, 18 lipca 2012

Minipawłowe

Deser nad deserami, klasyka klasyki. Nic dodać, nic ująć - tylko robić i patrzeć jak znika w okamgnieniu zachwalana nawet przez tych, co za bezą nie przepadają. Taka wersja jest bardzo wygodna, bo można chwycić do ręki niczym drożdżówkę i podjadać sobie spacerując.
Przepis z miesięcznika "Moje Gotowanie", maj 2012.


Składniki na około 10 małych bez:
4 białka
25 dag cukru
łyżeczka białego octu winnego lub soku z cytryny
łyżka mąki ziemniaczanej
masło i mąka do blachy
300 ml śmietanki kremówki
10 dag cukru pudru
skórka otarta z cytryny
40-50 dag truskawek





Wykonanie:
Piekarnik rozgrzewamy do 120 st. C.
Białka ubijamy na bardzo sztywną pianę. Dodajemy cukier, ciągle ubijając białka, aż piana będzie gęsta i błyszcząca. Pod koniec delikatnie dolewamy ocet i mąkę ziemniaczaną, ostrożnie mieszamy.

Na blaszce układamy pergamin, smarujemy masłem i oprószamy mąką. Rozkładamy pianę tworząc średniej wielkości kółka.
Pieczemy 1,5 godziny.
Wyłączamy piekarnik i zostawiamy w nim bezy przynajmniej na 3 godziny.
Śmietanę ubijamy na sztywno, dodając cukier puder i skórkę cytrynową.
Przed podaniem układamy bitą śmietanę na bezach i dekorujemy truskawkami.

środa, 11 lipca 2012

Restauracja Kameralna po Kuchennych Rewolucjach.

Będzie to pierwsza recenzja lokalu, którą zamieszczam na "Grubej". Nie robiłam tego i raczej nie stanie się to jakimś stałym elementem bloga, ponieważ nie uważam się za osobę, która jest aż tak kompetentna w sferze kulinarnej, że może sobie pozwolić na ocenianie jedzenia publicznie i wpływanie na wybory innych. Tutaj zrobię wyjątek, gdyż myślę, że jest wiele osób, które chciałyby poczytać jak można zjeść w restauracjach które przeszły metamorfozy w programie "Kuchenne Rewolucje". Smaczku  recenzji dodaje to, że odcinek z Kameralną będzie można obejrzeć dopiero w jesiennej ramówce.


Restauracja Kameralna w Chodzieży była symbolem złego smaku i niewyszukanej klienteli. Chociaż przez 4 lata uczęszczałam w tym mieście do liceum, ani razu tam nie zajrzałam. Zaglądali tam natomiast panowie na piwko w południe. Brat opowiadał natomiast o sałatce owocowej z korzuszkiem pleśni. Tak więc "syf, kiła i mogiła".
Restauracja po wizycie Magdy Gessler sprawia bardzo przyjemnie wrażenie. Jest jasno, czysto i świeżo. Mimo, że zmiany wnętrza były kosmetyczne, to wystarczyło aby odmienić klimat tego miejsca. Chodzież słynie z porcelany, tak więc nie zabrakło jej jako elementów dekoracyjnych. Całe szczęście wykorzystano białą, czystą porcelanę, gdyż zdobnictwo chodzieskiej porcelany z roku na rok staje się coraz bardziej absurdalne i brzydkie.


Menu w restauracji jest bardzo krótkie, a jego podstawą są dania, które zostały przygotowane na finałową kolację, poza tym można zamówić bliny, pierogi i kilka tradycyjnych zup.


Z menu dziadek Zbigniew wybrał flaczki, mama pierogi z mięsem, a ja polecanego przez M. Gessler kurczaka nadziewanego wątróbką z kapustą na krótko. Pierwotnie miał być karp na maśle, ale nie był dostępny tego dnia "ze względu na upał".
Flaczki były gęste, aromatyczne, z dużą ilością mięsa. Porcja wyglądała apetycznie, dlatego szkoda, że były po prostu przesolone. Dziadek określił je jako "niejadalne" i był bardzo zawiedziony. Szkoda, bo mogły by to być naprawdę zacne flaczki.


Pierogi z mięsem spełniły oczekiwania. Ciasto było cienko rozwałkowane, farsz mięsny dobrze doprawiony. Całość była bardzo smaczna, choć samym pierogom trochę brakowało gracji, jeśli chodzi o wygląd.

Mój kurczak natomiast powalił mnie na kolana. Porcja była ogromna, bo było to aż pół kurczaka, dlatego nie zamówiłam do tego żadnych ziemniaków a jedynie młodą kapustę z boczkiem, lekko kwaśną z dodatkiem śmietany. Mięso było delikatne i odchodziło lekko od kości co świadczy o długim i powolnym przygotowaniu. Wątróbka nie dominowała smakiem a jedynie uzupełniała całość tworząc naprawdę przepyszną kompozycję. To był strzał w dziesiątkę.


Tak więc jeśli mieszkacie gdzieś w Wielkopolsce i będziecie jechać nad morze, to jest wielce prawdopodobne, że będziecie mijać Chodzież (trasa z Poznania do Koszalina), i jeśli akurat będziecie głodni to mogę polecić restaurację Kameralna z czystym sumieniem.
Jako ciekawostkę mogę dodać to, że mojemu tacie, jako, że jest dziennikarzem lokalnej gazety, udało się jako jedynemu przeprowadzić wywiad z Magdą Gessler i wspomina ją jako miłą, ciepłą i dowcipna osobę, która w trakcie wywiadu popijała sobie wódeczkę.
Wybaczcie jakość zdjęć, ale robiłam je telefonem.

środa, 20 czerwca 2012

Winter is coming! Róbcie nalewki!

Tak, tak, to nie żarty. Trzeba się przygotować do zimy, nie tylko robiąc dżemy i kompoty. Teraz jest najlepszy czas aby zacząć robić nalewki.
Na pierwszy ogień poszła najłatwiejsza, porterówka. Jest to drugi przepis (pierwszy tutaj), tym razem mam nadzieję otrzymać bardziej głęboki i karmelowy smak, dzięki zastosowaniu cukru muscovado i oryginalnego Guinnessa.

Brace Yourself  - Porterówka is coming!



Składniki:
400 ml spirytusu
440 ml piwa Guinness
400 ml słodkiego piwa karmelowego
4-5 łyżek cukru muscovado (mój się zbrylił, ale nadal jest dobry)
kilka goździków
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego (mozna dodac cukier wanilinowy)

Wykonanie:
Do garnka wlać piwa, ekstrakt, dodać goździki, cukier i lekko podgrzewać, aż cukier się rozpuści.
Dodać spirytus i po około minucie wyłączyć ogień.
Ostudzić i przelać do butelek.
Trzymać w ciemnym miejscu przez minimum 3 miesiące.







wtorek, 19 czerwca 2012

Drożdżówki dla wojowników

Jakoś nigdy nie pomyślałam, żeby upiec drożdżówki. Sama za bardzo nie lubię tych sklepowych, bo za mało w nich dodatków a za dużo suchego ciasta. Dlatego robiąc te domowe nie żałowałam ani owoców ani kruszonki. Efekt końcowy - powalający!


A dlaczego je upiekłam?
Dzielna Brygada Wojowniczych Pierników z Twierdzy Toruń, wyruszyła do Olsztyna aby pokonać wrogów w najbardziej krwawym pojedynku odbywającym się w świecie Warhammera 40000. Krew, flaki, pot i łzy są nieodzownym elementem tej walki...
No dobra, tak naprawdę, banda maniaków rzuca kośćmi, mierzy coś linijkami i przesuwa swoje figurki po wielkich makietach. Niemniej jednak, aby dzielnym wojownikom nie zabrakło siły do walki, upiekłam dla nich domowe drożdżówki.

Przepis autorstwa Dorotuś (klik)
Składniki na 9 sztuk:
2 i 1/4 szklanki mąki pszennej 
3/4 szklanki letniego mleka
3 czubate łyżki cukru
1 jajko
1 żółtko
1/4 łyżeczki soli
60 g miękkiego lub roztopionego masła
12 g świeżych drożdży lub 7 g drożdży suchych
4,5 łyżeczki bułki tartej (niekoniecznie, można pominąć)
1 jajko roztrzepane, do posmarowania bułeczek
400g owoców  - możemy użyć dowolnych, sezonowych.
W moim przypadku były to 2 duże łodygi obranego i pokrojonego rabarbaru, oraz świeży domowy dżem z truskawek (2 garści truskawek rozgnieść widelcem, przełożyć do garnka o grubym dnie i dodać 2 czubate łyżki cukru muscovado, smażyć na małym ogniu do uzyskania gęstej konsystencji).

Etapy przygotowania: w zagłębieniu dżem, na to rabarbar i kruszonka.

Wymieszać mleko, cukier, jajko i żółtko.
Dodać mąkę wymieszaną z suchymi drożdżami (ze świeżymi wcześniej zrobić rozczyn), masło i sól. Wyrobić gładkie, elastyczne, nie klejące ciasto. Pozostawić w ciepłym miejscu, przykryte, do podwojenia objętości.
Po tym czasie ciasto ponownie krótko zagnieść i podzielić na 9 równych części. Uformować w okrągłe bułeczki, ułożyć na blaszce w sporych odległościach od siebie. Przykryć, pozostawić w cieple do podwojenia objętości.
Gdy bułeczki się wystarczająco napuszą, dnem szklanki zrobić w każdej wgłębienie, przyciskając szklankę mocno, praktycznie do samej blaszki (ciasto powinno być cienkie w tym miejscu), następnie we wgłębienie nasypać 1/2 łyżeczki bułki tartej, na końcu włożyć owoce. 
Bułeczki posmarować jajkiem, posypać hojnie kruszonką.

Piec w temperaturze 190ºC przez około 22 minuty. Wystudzić na kratce.

Składniki na kruszonkę:
pół szklanki mąki pszennej
5 łyżek cukru (użyłam muscovado, dlatego moja kruszonka jest ciemna)
1 opakowanie cukru wanilinowego (16 g), pominąć, jeśli używacie cukru z wanilią
60 g roztopionego masła

Wszystkie składniki na kruszonkę wyrobić między palcami.



wtorek, 12 czerwca 2012

Kurczak grillowany z fenkułem

Fenkuł, czyli koper włoski to bardzo wdzięczne warzywo pasujące do dań ciepłych i na zimno, np. sałatek. Lekko słodki, o przyjemnym anyżkowym posmaku, dodaje daniom świeżości.


Składniki:
1 mały lub pół dużego fileta z kurczaka na osobę
1 fenkuł
2 łyżki sosu rybnego i teriyaki
sól, pieperz
sos balsamiczny  - opcjonalnie


Wykonanie:
Do wykonania dania niezbędna jest patelnia grillowa z przykrywką.
Sos rybny i teriyaki mieszamy w miseczce i marynujemy w nich mięso minimum 30 minut.
Rozgrzej patelnie i grilluj na niej mięso około 3-4 minuty z każdej strony. Nie wylewaj pozostałej marynaty.
W tym czasie, umyj koper włoski, odetnij (jeśli są) zgrubiałe wierzchnie warstwy.
Odetnij wystające części i wiechcie listków, odłóż je.
Pokrój fenkuł pionowo. Odłożone łodygi, bez zielonych wiechci pokrój w dość cienkie plastry.
Gdy mięso będzie prawie gotowe dorzuć fenkuła, podlej całość marynatą i odrobiną wody. Zmniejsz ogień i przykryj całość. Duś około 10 minut, do miękkości kopru.
Gotowe danie przypraw pieprzem i jeśli trzeba solą, ozdób zielonymi wiechciami i skrop sosem balsamicznym.
Smacznego!

piątek, 8 czerwca 2012

Chinkali - gruzińskie pierożki z mięsem

Co to są Chinkali?
Chinkali - duże kołduny, wypełnione zupą. Aby je spożyć należy je umiejętnie nadgryźć, wypić sączącą się zupę ze środka i zakończyć zjedzeniem pozostałej reszty. Tradycyjne danie kuchni kaukaskiej popularne zwłaszcza w Gruzji.
Tyle mówi Wikipedia.
A ja Wam mówię, żebyście spróbowali, bo są pyszne i nie tak trudne do przygotowania.
Przepis i opis wykonania ze strony Palce Lizać.



Składniki: (proporcje na ok. 20 dużych pierożków)
Ciasto:
3 szklanki (ok. 450 g) mąki pszennej
2/3 szklanki wody
1/2 łyżeczki soli
mąka do podsypywania
Farsz:
300 g wołowiny
150 g wieprzowiny
150 g baraniny
Można zrobić z mieszanki wołowo-wieprzowej lub samej wołowiny
2 cebule
3 łyżki posiekanej natki pietruszki (nie dodałam)
70 ml ciepłej wody
1/2 łyżeczki zmielonych nasion kolendry
sól
świeżo zmielony czarny pieprz


Wykonanie:

Pracę można sobie ułatwić, kupując już zmielone mięso.

Krok 1

Mięso umyj, oczyść i przepuść przez maszynkę do mięsa o grubych oczkach. Do zmielonego mięsa dodaj drobno posiekaną cebulę, posiekaną natkę pietruszki, kolendrę, sól oraz świeżo zmielony pieprz.

Krok 2

Wyrób farsz, następnie dodaj ciepłą wodę i jeszcze raz wymieszaj wszystkie składniki.
Krok 3

Z mąki i wody zagnieć twarde ciasto. Dodaj sól i wyrabiaj je tak długo, aż przestanie się kleić do rąk. W razie potrzeby dodaj trochę mąki lub wody.

Krok 4

Z gotowego ciasta uformuj wałek o średnicy 4 cm i pokrój go na równe kawałki. Każdy kawałek ciasta rozwałkuj na krążek o średnicy 15 cm. Możesz też rozwałkować większy płat ciasta i wycinać krążki za pomocą np. miseczki.

Krok 5

Na środku każdego krążka ułóż farsz, chwyć obiema dłońmi za przeciwległe krańce placka i zlep ciasto pośrodku, a następnie powtórz tę czynność dookoła. Wtedy powstanie coś na kształ sakiewki z wyraźnym ogonkiem na górze. Uważaj, aby przy tej czynności nie porwać ciasta.

Krok 6

Pierożki gotuj partiami w garnku z osolonym wrzątkiem około 15 minut od chwili wrzucenia. Lekko mieszaj, aby nie przywarły do dna. Podawaj na ciepło posypane pieprzem lub skropione octem winnym.


niedziela, 3 czerwca 2012

Kryzysowe ciasto

Kryzys w lodówce, kryzys dobrych chęci, a ochota na coś słodkiego ogromna. Ciasto idealne dla tych, którzy mają ograniczony budżet lub dla leniwców którym się nie chce się iść do sklepu. Składniki ciasta  znajdą się pewnie w prawie każdej kuchni. Także, do roboty leniwce!
Ach, zapominałabym napisać, że...jest bardzo smaczne. Wilgotne, czekoladowe i jednocześnie lekkie i puchate (aczkolwiek lekko leniwe, bo nie chciało pozować i rozpłaszczyło się na talerzu:)


Składniki:
2 szklanki mąki
1 szklanka cukru (można mniej)
1 szklanka mleka
1 szklanka oleju (dałam 3/4)
1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia i sody oczyszczonej
3 czubate łyżki kakao
3 łyżki powideł lub jakiegokolwiek dżemu
1 jajko (jeśli bardzo małe to 2)
ekstrakt waniliowy (1 łyżeczka) lub cukier wanilinowy (opakowanie)
1 tabliczka białej czekolady - posiekana (opcjonalnie)

Wykonanie:
Rozgrzej piekarnik do 160 stopni.
Jajko/a utrzyj mikserem z cukrem.
Na przemian dodawaj po odrobinie oleju, mleka, kakao i mąki  - aż się skończą.
Cały czas miksując dodaj wanilię, proszek do pieczenia oraz sodę.
Wyłącz mikser i dodaj powidła/dżem oraz połowę posiekanej białej czekolady.
Wymieszaj dokładnie łyżką i wylej na wyłożoną papierem do pieczenia blaszkę.
Z wierzchu posyp ciasto resztą białej czekolady.
Piec około 40-50 minut, do suchego patyczka.
Inspiracja klik.
Smacznego!

środa, 30 maja 2012

Muffiny z kurczaka

Dla wszystkich na diecie proteinowej i dla tych, którym brakuje pomysłu na obiad z "cyckiem" w roli głównej. Mięso z fileta upieczone w kokilce (lub blaszce do muffinów) z warzywami. Bez tłuszczu a ze smakiem.

Składniki:
1 mała pojedyncza pierś z kurczaka na jedną osobę (Jeśli jest bardzo duża, to spokojnie starczy na 2 porcje
warzywa  - wszystko zależy od waszych upodobań i zawartości lodówki. Ja użyłam, kawałka pora, papryki, pomidora i kalafiora. Można zrobić z fetą i szpinakiem, czy z pieczarkami.
sos sojowy lub teriyaki
trójkącik sera camembert na 1 porcję - opcjonalnie
sól, pieprz, ulubione zioła


Wykonanie:
Mięso pokroić na mniejsze kawałki i dobrze rozbić, powinno być dość cienkie. Zamarynować w sosie sojowym i wstawić do lodówki.
Warzywa pokroić na małe kawałki i podgotować, tak aby były lekko miękkie.
Kokilkę lub komin formy muffinkowej wyłożyć mięsem, tak aby zostały "uszy". Doprawić lekko solą i pieprzem.
Na dno ułóż kawałek sera, a następnie warzywa i zioła. 
Wystające kawałki mięsa załóż na siebie, żeby przykryły nadzienie.
Piec w temperaturze 180 stopni przez 30-40 minut. 
Smacznego!

Pomysł zaczerpnięty od krystyny911 (klik)

poniedziałek, 21 maja 2012

Najprostszy mus czekoladowy

Przepis na mus czekoladowy podawałam już tutaj, był on jednak na surowych jajkach i nie wszystkim taka opcja odpowiada. Alternatywą jest ten ultra łatwy do zrobienia mus czekoladowy wymagający tylko dwóch składników: czekolady i śmietany kremówki. Słodkość musu możemy zmieniać, dodając więcej gorzkiej lub mlecznej czekolady. Doskonale smakuje z wiśniami, malinami czy truskawkami. Prosto i smacznie.

Składniki:

200g śmietany kremówki do ubijania - mocno schłodzona (jest to niecała szklanka, można dodać więcej jeśli czekolada zawiera dużą ilość kakao)
100g czekolady mlecznej (lub gorzkiej jak lubicie)

Wykonanie:
Czekoladę rozpuść w kąpieli wodnej.
Śmietanę ubij na sztywno i dodaj lekko ostudzoną roztopioną czekoladę, lejąc cienkim strumieniem  do śmietany. Cały czas ubijaj na niskich obrotach.
Wyłóż mus do szklanek lub pucharków i odstaw do lodówki na minimum trzy godziny.
Owoce dodaj tuż przed podaniem.
Jest to klasyczny przepis na mus, jednak za pierwszym razem inspirowałam się przepisem z Moich Wypieków.

poniedziałek, 14 maja 2012

Croque Madame Muffins

Rachel Khoo prowadzi swój program kulinarny w BBC o kuchni francuskiej. Rachel jest urocza i lekko irytująca jednocześnie, ze swoimi krwistoczerwonymi ustami (przecież każda paryżanka ma czerwoną pomadkę na ustach), w swoich sukienkach w stylu pin up, wreszcie w swojej mikro kuchni, w której ma tylko 2 palniki i piekarnik jak dla lalek, a mimo wszystko prowadzi restauracje w domu. Tak więc Rachel Khoo budzi we mnie mieszane uczucia, ale oglądam ją jak gotuje i próbuje zarazić swoja pasją - prostą i bezpretensjonalna kuchnią francuską.
Źródło: www.rachelkhoo.com
Tak więc gdy zobaczyłam jak Rachel robi swoją wersję croque madame, to naszło mnie nieodparte pragnienie, zeby zrobic je samemu. Niestety w lodówce nie miałam ani odpowiedniego sera, ani chęci na robienie beszamelu. Zrobiam swoją uproszczoną wersję i muszę powiedzieć, że było pysznie. Oczywiście zachęcam do zrobienia oryginału, jeśli macie ochotę (klik).



Croque Madame Muffins - wersja uproszczona (na 2 osoby)

Składniki:
6 kawałków jasnego pszennego chleba pozbawionego skórki - użyłam jasnej pszennej bułki, w moich stronach nazywanej "kawiarką"
2 jajka
2 plastry wędliny - najlepiej o dość intensywnym smaku
2 plastry cebuli
2 łyżki startego żółtego sera (edit: za drugim razem użyłam długodojrzewającego Bursztyna - duży plus do smaku)
masło około 2 łyżek - roztopione
sól, pieprz do smaku

Wykonanie:
Chleb rozpłaszczyć wałkiem do ciasta. Spore kokilki lub formę do muffinów (tylko tyle zagłębień ile będzie potrzeba) wysmarować masłem.
Chleb posmarować masłem i ciasno wyłożyć nim formy - po 3 kawałki na jedną formę.
Ułożyć plaster wędliny, cebulę i wbić jajko. Jeśli forma jest mała, odlej trochę białka.
Teraz należy posypać jajko serem i posmarować wystające brzegi chleba roztopionym masłem.
Zapiekać 15 minut w temperaturze około 170°C  na miękko lub 20 minut na twardo.
Po wyjęciu posypać szczypiorkiem.
Wskazówki: gdy wystający chleb zacznie się niebezpiecznie brązowić, a jajko nadal będzie płynne, wyciągnij je z piekarnika i przykryj folią aluminiową. W ten sposób jajko dojdzie w swoim własnym cieple, a chleb się nie przypali.
Smacznego!