środa, 29 czerwca 2011

Bób

Właściwie nie będzie żadnego przepisu. Pragnę tylko przypomnieć wszystkim tym, którzy jakimś cudem nie zauważyli, że już jest. Bób. Tak więc moi drodzy, jedzmy bób.
Ja najbardziej lubię taki ugotowany w wodzie, podany z masłem. Prosto i smacznie.



niedziela, 26 czerwca 2011

Cukiniowy Placek Pyńka

Sezon cukiniowy w pełni. Jeśli leczo powoli wam się nudzi i szukacie jakiegoś innego prostego zastosowania cukinii, to ten placek to coś dla was. Nie wiem kim jest Pyńek, ale dziękuję mu za ten przepis. Po raz pierwszy przepis przuważyłam tutaj.



Składniki:
4-5 małych cukinii - startych na tarce na grubych oczkach
250g  pokruszonej na małe kawałki fety - jeśli nie macie prawdziwej, to użyjcie sera bałkańskiego z L.
3 jajka
5 łyżek kaszki manny lub bułki tartej
dużo zielonego - może być gruby pęczek pietruszki, koperku, szczypiorku (mój ulubiony zestaw to koperek i szczypiorek) - wszystko posiekane
wyciśnięty czosnek - 1 ząbek
pieprz, sól

Startą i lekko posoloną cukinię przełożyć na sito w celu odciśnięcia wody. Od czasu do czasu przemieszać i docisnąć. Będzie to trwało około pół godziny. Następnie wszystkie składniki wymieszać ze sobą i przełożyć do naczynia żaroodpornego. Placek nie powinien być wyższy niż 3 cm. 
Piec w 180°C przez 40 min lub do zrumienienia wierzchu.
Placek jest doskonały na ciepło, jak i na zimno, polany sosem czosnkowym. Pycha!

piątek, 17 czerwca 2011

Pyry z gzikiem

Typowe danie z kuchni Wielkopolskiej. Lekkie i szybkie do zrobienia. Jeśli ktoś nie wie czym jest gzik, to odsyłam tutaj. Natomiast pyry, to po prostu ziemniaki. W tym daniu gotowane w mundurkach, mogłyby być też i upieczone.
Ciekawostka: Dlaczego Wielkopolanie nazywają tę bulwę pyrą? Kochani moi, a skąd pochodzą ziemianki?
Z Peru! Pyry pochodzą z Peru, dlatego pyra to pyra:)

Składniki:
200g twarogu
1 cebula drobno poszatkowana
4 duże ziemniaki ugotowane w mundurkach
po małej (ok. łyżka) porcji masła na osobę, schłodzonego
szczypior
kilka łyżek mleka lub śmietany
sól, pieprz

Wykonanie:
Robimy gzik. Zasada jest prosta, jeśli mamy chudy twaróg to możemy dodać śmietanę, mleko natomiast dodajemy do tłustego twarogu. Oczywiście możemy też i do tłustego twarogu dodawać śmietanę, a co!
Rozduszamy twaróg widelcem, podlewamy mlekiem (lub śmietaną), do osiągnięcia w miarę jednolitej masy. Dodajemy cebulę, sól, pieprz.. Mieszamy.
Gorącą pyrkę przekrawamy na pół, na każdą kładziemy kopiastą łyżkę gziku, można posypać szczypiorem.
Obok ziemniaków ułożyć kawałeczek masła. Jemy tak: kawałek ziemniaka, na to gzik, a na czubeczek mała porcja masła. Amu.
Smacznego!

wtorek, 14 czerwca 2011

Kurczak Chow Mein

Wpadłam! Totalnie i po uszy. To danie pobiło chyba moją obsesję na punkcie makaronu z tuńczykiem i pomidorami. Robiłam je dwa dni pod rząd i szczerze mówiąc mocno się opanowałam, żeby nie zrobić trzeciego dnia. Taka jestem silna, zrobiłam sobie dzień przerwy i...dzisiaj znowu robię.



Ale od początku. Kuchnia orientalna to dla mnie same białe plamy na mapie kulinarnych eksperymentów. Często kupowałam różne słoiczki z pastami curry, buteleczki z sosami sojowymi czy egzotycznie pachnącymi olejami do dań z woka. Nawet miałam kiedyś woka, ale ukradli jeszcze w akademiku:(. Tak więc te wszystkie skarby stały sobie na półkach i czekały, aż minie im termin przydatności. Tutaj następuje zwrot w akcji, gdyż trafiłam na blog jadalne/pijalne, w którym to autor, bardzo prosto wytłumaczył czymże jest jedno z dań kuchni orientalnej, czyli kurczak chow main:

Chow mein, czyli chiński makaron z różnymi dodatkami, można zrobić z tego co się ma. W mojej lodówce było akurat trochę warzyw, które nie załapały się do innych potraw oraz kurczak. Dodatków wystarczyło, ale gdyby było inaczej dodałbym pędy bambusa, kiełki z puszki, grzyby shitake czy mun. Kurczaka mogłaby zastąpić wieprzowina, krewetki lub zielona fasolka szparagowa - żeby było wegetariańsko, ale białkowo. Podobnie jak w przypadku chińskiego rosołu, z chow mein warto eksperymentować (cały wpis tutaj)


Tak więc spróbowałam i teraz Wam gorąco polecam.


Składniki:
1 opakowanie makaronu chow mein - kupuję w Lidlu
1 pierś z kurczaka (dla mięsożerców podwójna)
2 marchewki - obrane i pokrojone w słupki
1 papryka - kolor dowolny, również pokrojona w paseczki
1 ząbek czosnku
1 mała papryczka chili
1/2 słoika pędów z bambusa w zalewie
2 łyżki klasycznego sosu sojowego, ciemnego
2 łyżki sosu teriyaki
2 łyżki oleju
2 łyżeczki startego swieżego imbiru, zamiennie stosuję również zieloną pastę curry (imbirowo-czosnkowa)
2-3 cebule dymki, ja używam do tego celu młodą cebulkę z grubym szczypiorem, wszystko poszatkowane.
Uwaga nr 1 do składników: Eksperymentujcie! To, że nie macie takiego sosu sojowego, czy świeżego imbiru nie oznacza, że nie zrobicie dobrego chow mein.
Uwaga nr 2: Nie łączcie sosu teriyaki i zielonej pasty curry. Powód jest bardzo pewnie prozaiczny i wynika z różnych i nieprzystających tradycji kulinarnych, ale ja wyobrażam sobie, że jak to zrobimy to przywołamy Khtulu a wulkany na Islandii zaczną pluć pyłem i nie polecimy na wakacje :)


Wykonanie:
Kurczaka pokroić w paseczki i zamarynować w sosie teriyaki. W tym czasie przygotuj swoje warzywa, umyj, obierz, pokrój.
Na patelni (najlepiej woku) na 2 łyżkach oleju podsmażyć kurczaka. Gotowego odłożyć na talerz. Na tej samej patelni, na duży ogień wrzuć marchewkę, papryki, bambusa oraz resztę warzyw (jeśli używasz) oprócz dymki. 
Przygotuj makaron: do miski lub garnka włóż makaron i zalej wrzątkiem. Można dolać kapkę sosu sojowego. 
Do smażących się warzyw dodaj imbir i czosnek, po chwili dorzuć kurczaka, odcedzony makaron i poszatkowaną dymkę. Można dodać jeszcze ze 2 łyżki sosu sojowego. Dokładnie wymieszać i podawać.



wtorek, 7 czerwca 2011

Penne z tuńczykiem i pomidorami

    Czy można uzależnić się od jakiegoś konkretnego jedzenia? Bardzo często dzieci przechodzą okresy jedzenia tylko żółtego sera czy chleba z dżemem. Dorośli są poważni i już nie robią takich numerów. A ja muszę się przyznać, że mogłabym jeść te proste danie codziennie. Na śniadanie, obiad i kolacje.




Składniki:
200g makaronu penne, czyli rurek
1 puszka tuńczyka w kawałkach
1 cebula - poszatkowana
1 puszka pomidorów, lub 3 spore pomidory, obrane ze skórki i pokrojone w kawałki
1 ząbek czosnku - poszatkowany
sól, pieprz, odrobina cukru
zioła: tymianek, oregano
2 małe chluśnięcia oliwy

Wykonanie:
Na rozgrzaną oliwę wrzucić cebulę, podsmażyć, niech się zeszkli. Na koniec dodać czosnek. Dodać pokrojone pomidory wraz z sosem pomidorowym. Doprawić do smaku solą, pieprzem, ziołami oraz odrobiną cukru.  Gotować aż sos zgęstnieje, przez około 5 - 7 minut.
Ugotować makaron al dente.
Do sosu dodać tuńczyka. Doprawić solą i pieprzem jeśli trzeba. Wymieszać z makaronem. Można posypać czymś świeżym: natką pietruszki, bazylią czy szczypiorkiem. Na koniec mały chlust oliwy, jak ktoś lubi.
Smacznego!