środa, 20 czerwca 2012

Winter is coming! Róbcie nalewki!

Tak, tak, to nie żarty. Trzeba się przygotować do zimy, nie tylko robiąc dżemy i kompoty. Teraz jest najlepszy czas aby zacząć robić nalewki.
Na pierwszy ogień poszła najłatwiejsza, porterówka. Jest to drugi przepis (pierwszy tutaj), tym razem mam nadzieję otrzymać bardziej głęboki i karmelowy smak, dzięki zastosowaniu cukru muscovado i oryginalnego Guinnessa.

Brace Yourself  - Porterówka is coming!



Składniki:
400 ml spirytusu
440 ml piwa Guinness
400 ml słodkiego piwa karmelowego
4-5 łyżek cukru muscovado (mój się zbrylił, ale nadal jest dobry)
kilka goździków
1 łyżeczka ekstraktu waniliowego (mozna dodac cukier wanilinowy)

Wykonanie:
Do garnka wlać piwa, ekstrakt, dodać goździki, cukier i lekko podgrzewać, aż cukier się rozpuści.
Dodać spirytus i po około minucie wyłączyć ogień.
Ostudzić i przelać do butelek.
Trzymać w ciemnym miejscu przez minimum 3 miesiące.







5 komentarzy:

  1. Była kiedyś taka piosenka o staruszkach, którzy mimo tego, że był sierpień i pogoda prześliczna to wiedzieli, że jesień się zbliża i nie ma na to rady. Tak mi się skojarzył tytuł o idącej zimie z tą piosenką, zresztą miło się skojarzył. Pozdrawiam ciepło i wiwat zapasy na zimę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie dziś rano pomyślałam o nalewkach!Strasznie marznę z powodu niedokrwistości więc muszę zrobić zapasy rozgrzewaczy! Dzięki za inspirację:)

    OdpowiedzUsuń
  3. aż 400ml spirytu? a testowałaś to na sobie, nie będzie zajeżdżało wódą? jaki bedzie efekt, gdy się doda mniej? pozdro szeset

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nalewka ma 32% alkoholu, sam/sama możesz sobie to obliczyć. Czy to dużo? Nie sądzę. Oczywiście każdy może sobie regulować zawartość alkoholu według uznania. Tę nalewkę rodzice robią od wielu lat, co roku eksperymentując z ilością spirytusu i markami porterów (najdłużej używaliśmy Eire z Czarnkowa).
      Czy testowałam na sobie? Tej świeżynki nie będę testować jeszcze przez najbliższe 3 miesiące, musi się przecież przegryźć, jak każda nalewka. Pachnie jednak obiecująco, choć głównie na razie spirytem.

      Usuń
    2. O w morwe, nalewka z ginesa? Musze to mojej babci koniecznie pokazac. Owocowe robi dobre, to i taka mi zrobi. Albo pomoze samamu zrobic;)

      Usuń