Jakoś nigdy nie pomyślałam, żeby upiec drożdżówki. Sama za bardzo nie lubię tych sklepowych, bo za mało w nich dodatków a za dużo suchego ciasta. Dlatego robiąc te domowe nie żałowałam ani owoców ani kruszonki. Efekt końcowy - powalający!
A dlaczego je upiekłam?
Dzielna Brygada Wojowniczych Pierników z Twierdzy Toruń, wyruszyła do Olsztyna aby pokonać wrogów w najbardziej krwawym pojedynku odbywającym się w świecie Warhammera 40000. Krew, flaki, pot i łzy są nieodzownym elementem tej walki...
No dobra, tak naprawdę, banda maniaków rzuca kośćmi, mierzy coś linijkami i przesuwa swoje figurki po wielkich makietach. Niemniej jednak, aby dzielnym wojownikom nie zabrakło siły do walki, upiekłam dla nich domowe drożdżówki.
Przepis autorstwa Dorotuś (klik)
Składniki na 9 sztuk:
2 i 1/4 szklanki mąki pszennej
3/4 szklanki letniego mleka
3 czubate łyżki cukru
1 jajko
1 żółtko
1/4 łyżeczki soli
60 g miękkiego lub roztopionego masła
12 g świeżych drożdży lub 7 g drożdży suchych
4,5 łyżeczki bułki tartej (niekoniecznie, można pominąć)
1 jajko roztrzepane, do posmarowania bułeczek
400g owoców - możemy użyć dowolnych, sezonowych.
W moim przypadku były to 2 duże łodygi obranego i pokrojonego rabarbaru, oraz świeży domowy dżem z truskawek (2 garści truskawek rozgnieść widelcem, przełożyć do garnka o grubym dnie i dodać 2 czubate łyżki cukru muscovado, smażyć na małym ogniu do uzyskania gęstej konsystencji).
Etapy przygotowania: w zagłębieniu dżem, na to rabarbar i kruszonka. |
Wymieszać mleko, cukier, jajko i żółtko.
Dodać mąkę wymieszaną z suchymi drożdżami (ze świeżymi wcześniej zrobić rozczyn), masło i sól. Wyrobić gładkie, elastyczne, nie klejące ciasto. Pozostawić w ciepłym miejscu, przykryte, do podwojenia objętości.
Po tym czasie ciasto ponownie krótko zagnieść i podzielić na 9 równych części. Uformować w okrągłe bułeczki, ułożyć na blaszce w sporych odległościach od siebie. Przykryć, pozostawić w cieple do podwojenia objętości.
Gdy bułeczki się wystarczająco napuszą, dnem szklanki zrobić w każdej wgłębienie, przyciskając szklankę mocno, praktycznie do samej blaszki (ciasto powinno być cienkie w tym miejscu), następnie we wgłębienie nasypać 1/2 łyżeczki bułki tartej, na końcu włożyć owoce.
Bułeczki posmarować jajkiem, posypać hojnie kruszonką.
Piec w temperaturze 190ºC przez około 22 minuty. Wystudzić na kratce.
Składniki na kruszonkę:
pół szklanki mąki pszennej
5 łyżek cukru (użyłam muscovado, dlatego moja kruszonka jest ciemna)
1 opakowanie cukru wanilinowego (16 g), pominąć, jeśli używacie cukru z wanilią
60 g roztopionego masła
Wszystkie składniki na kruszonkę wyrobić między palcami.
O mniam ;) wyglądają przepysznie!
OdpowiedzUsuńi siły do walki zabraknąć nie mogło..:-)
OdpowiedzUsuńpiękne, chętnie bym się poczęstowała :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe te drożdżówki! ideał:)
OdpowiedzUsuńSiły nie zabrakło tylko drożdżówek :)
OdpowiedzUsuńMniam, ale pychotki...
OdpowiedzUsuńDziękuję za Twój udział w akcji!
Jadłem, Były przepyszne i dały nam dużo energii!
OdpowiedzUsuń