Mówisz-masz!
Słoneczne, pomarańczowe, pachnące i lekkie ciasto z gotowanych cytrusów. Moje z pomarańczami, ale można je zastąpić dwiema dużymi cytrynami, czy trzema mandarynkami. Bez tłuszczu, prawie bez mąki a w smaku rewelacyjne!
Składniki:
2 małe pomarańcze
3 jaja
100g cukru
55g miałkiej mąki
200g zmielonych migdałów
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Przygotowanie:
Całe pomarańcze gotować aż zmiękną (ok. 1h).
Miękkie pomarańcze przekroić na pół, usunąć pestki i zmiksować na jednolitą, gładką masę.
Jajka, cukier zmiksować razem, dodać mąkę, proszek do pieczenia, masę
pomarańczową i wymieszać.
Ciasto wlać do formy; piec przez ok. godzinę w piecu nagrzanym do 170 st.C
Można posypać cukrem pudrem.
Pacman zjada cytrynę:) |
mam na takie ochotę! Teraz!
OdpowiedzUsuńGrace, trzeba chyba zakasać rękawy i do roboty :)
OdpowiedzUsuńBrzmi pysznie:)
OdpowiedzUsuńciasto pacman :) ładnie pomarańczowe wyszło:)
OdpowiedzUsuńWidzę że przepis skomponowany na podstawie tego na ciasto cytrynowe z "Gotuj i chudnij" :) Musze spróbować i takiej wersji
OdpowiedzUsuńkikimora, ciasto jest luźno oparte na przepisie Nigelli, a tak właściwie to jest to bardzo klasyczna pozycja bodajże z kuchni włoskiej (lub hiszpańskiej). Gotuj i chudnij to chyba program TV (tak podpowiada wyszukiwarka), ja telewizora nie mam, więc nie wiem co tam gotowali. Natomiast ciacho gorąco polecam.
OdpowiedzUsuńależ musi być aromatyczne :)
OdpowiedzUsuńBiałka ubiłabym na pianę, brakuje nmi tu tylko większej puszystości, a tak to cudne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPrzedstawiają to, co trzeba bez zbędnych rzeczy!
pozdrawiam
Elexis, dzięki, ciasto jest bardzo smaczne.
OdpowiedzUsuńDusia, jak zobaczyłam kształt po wykrojeniu kawałka, nie mogłam się powstrzymać, normalnie pacman.
chantel, rzeczywiście, pięknie pachniało jak sie piekło.
dream-about-muffins, tez się zastanawiałam czy nie ubić białek i pomału dodawać do masy. Zdecydowałam, że za pierwszym razem będę trzymać się przepisu. Ciasto wyszło o dość zbitej i mokrej konsystencji, na pewno nie przypominało biszkoptu. Takie lekkie i puchate na ubitych białkach, bardziej mi do mandarynek pasuje.
Woow, ale szalone ciasto : ) Muszę, muszę takie zrobić ! To jak słońce w zimie i jak czekolada na diecie ; ) I pacman <3
OdpowiedzUsuńJadzia, poczekam jeszcze chwilę, na razie po świętach oprócz mnie nie ma chętnych na słodycze w domu. Ale jak tylko zmienią zdanie!
OdpowiedzUsuńU lala!
OdpowiedzUsuńNo to idę do sklepu i kupuje! Nie ma co!
Musze sama zrobić, bo inaczej nie uwierzę ;)
Fajnie, że to umieściłaś - nigdy o tym nie słyszałam
Drogi Aninimku, napisz jakie wrażenia.
OdpowiedzUsuńA teraz czas na głupie pytanie :) Czy pomarańcze gotujemy ze skórką czy bez? Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam serdecznie! PS. Pacman wymiata!
OdpowiedzUsuńPomarańcze gotujemy całe, ze skórką. Mielimy również całość.
OdpowiedzUsuńSmakuje mi idealnie w tradycyjne cytrynowej wersji "Santiago" z Hiszpanii. Ale na zastąpienie cytryn pomarańczami nie wpadłam - dzięki! Spróbuję. Tylko w wersji Hiszpańskiej nie ma w ogóle mąki tylko same migdały mielone i tego jednak będę się trzymała:)
OdpowiedzUsuńRok temu na Wielkanoc piekłam podobne ciasto /w formie babki/,ale z dodatkiem oleju,bez migdałów i z większą ilością mąki.To podoba mi się bardziej...!
OdpowiedzUsuńUpiekłam właśnie takie ciasto, ale bez migdałów, bo akurat w domu nie było. Wyszło przepyszne! Smakuje świetnie zarówno na zimno jak i na gorąco, z lodami waniliowymi :) Polecam!
OdpowiedzUsuńjaka to jest miałka mąka?
UsuńTo np.: mąka tortowa.
Usuńdziękuję :)
UsuńRobie wlasnie to ciasto pierwszy raz.
OdpowiedzUsuńJest grudzien a ja mam pomarancze z wlasnego drzewa bo jestem w Australii.
Nie moge sie doczekac az sie upiecze.