Pieczenie muffinek na wyjeździe.
Z tego przepisu jestem bardzo zadowolona. Mocno czekoladowe, lekko puszyste, podobno długo pozostają świeże. O tym ostatnim niestety się nie przekonam. Zamiast wiśni użyłam suszonych żurawin.
- 1 szklanka świeżych lub zamrożonych wiśni, odpestkowanych
- 2 szklanki mąki pszennej
- 1/4 szklanki kakao
- 1,5 łyżeczki sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 2/3 szklanki drobnego cukru
- 100 g gorzkiej, posiekanej czekolady
- 125 g masła, roztopionego i ochłodzonego
- pół szklanki maślanki lub jogurtu naturalnego (można dodać 2 łyżki więcej, ciasto jest dość gęste)
- 2 jajka, roztrzepane.
Wykonanie:
W jednym naczyniu wymieszać składniki suche, w drugim mokre. Mokre wlać do suchych, dodać wiśnie, wymieszać do połączenia się składników (ciasto będzie gęste).
Formę do muffinek wyłożyć papilotkami, nałożyć do nich ciasta do 3/4 wysokości.
Piec około 25 minut (do tzw. suchego patyczka) w temperaturze 200ºC.
yumyum ; )
OdpowiedzUsuńom nom nom nom
OdpowiedzUsuń