środa, 2 lutego 2011

Muffinki i koty






















Pieczenie muffinek na wyjeździe.
tego przepisu jestem bardzo zadowolona. Mocno czekoladowe, lekko puszyste, podobno długo pozostają świeże. O tym  ostatnim niestety się nie przekonam. Zamiast wiśni użyłam suszonych żurawin. 

  • 1 szklanka świeżych lub zamrożonych wiśni, odpestkowanych
  • 2 szklanki mąki pszennej
  • 1/4 szklanki kakao
  • 1,5 łyżeczki sody oczyszczonej
  • 1 łyżeczka proszku do pieczenia
  • 2/3 szklanki drobnego cukru
  • 100 g gorzkiej, posiekanej czekolady
  • 125 g masła, roztopionego i ochłodzonego
  • pół szklanki maślanki lub jogurtu naturalnego (można dodać 2 łyżki więcej, ciasto jest dość gęste)
  • 2 jajka, roztrzepane.

Wykonanie:

W jednym naczyniu wymieszać składniki suche, w drugim mokre. Mokre wlać do suchych, dodać wiśnie, wymieszać do połączenia się składników (ciasto będzie gęste).
Formę do muffinek wyłożyć papilotkami, nałożyć do nich ciasta do 3/4 wysokości.
Piec około 25 minut (do tzw. suchego patyczka) w temperaturze 200ºC.


2 komentarze: