Camembert jest bardzo wdzięcznym obiektem kulinarnych eksperymentów.
Moje ostatnie odkrycie - camembert zapiekany w piekarniku. Ser w środku robi się płynny i lejący, każdy więc dostaje takie małe, osobiste fondue w jadalnej miseczce. Ładnie przyozdobiony sałatą i pomidorkami koktajlowymi nada się na całkiem elegancką kolację. Zostawiony w papierze, z czerstwą bagietką z boku, idealny jako przekąska do filmu. Dla mnie w obu wersjach nie może zabraknąć kilku kropli sosu balsamicznego, który jest idealnym smakowym kontrapunktem dla sera.
Składniki:
1 ser camembert na każdą osobę
1 krótka bagietka na każdą osobę (bułkę można ponakrywać, w nacięcia włożyć masło czosnkowe, a następnie zapiec przez kilka minut w piekarniku)
czosnek, tymianek, pieprz
Wykonanie:
Włącz piekarnik i nagrzej do 180C.
Ser odpakuj i ponacinaj ser z wierzchu w kartkę.
Pokrojony w słupki ząbek czosnku powtykaj w nacięcia.
Posyp tymiankiem i pieprzem.
Ser zawiń w folię aluminiową, ściskając jej końce ku górze (tzw. paczuszki). Zostaw przerwę lub nakłuj folię tak, aby para mogła ujść.
Zapiekaj około 20 min
Po wyjęciu z piekarnika ser odwiń z folii i zostaw na 2 min, aby mógł "odpocząć".
Podawaj z bagietką.
Bardzo mi przykro, ale wszystkie zdjęcia przedstawiają ser przed zapiekaniem. Nie zdążyłam zrobić zdjęć "po", gdyż został uprowadzony przez porywacza i pożarty :)
Też taki robię i kładę za sałacie z vinegretem i suszonymi owocami. Jest boski!
OdpowiedzUsuńZ suszonymi owocami nie próbowałam, brzmi smacznie.
UsuńBrzmi nieziemsko pysznie!! Coś mi się widzi, że następny weekend będzie zdecydowanie filmowy o smaku camembert ;) Pozdrawiam, bell.
OdpowiedzUsuńBell, gorąco polecam do jakiegoś fajnego filmu z "jedzeniowym" motywem przewodnim.:)
UsuńWidziałam kiedyś tak przyrządzony camembert w tv, dzięki, że mi o nim przypomniałaś, bo to musi być superpyszne:)
OdpowiedzUsuńPrzed wygląda w deseczkę - szczególnie na 1 zdjęciu.
OdpowiedzUsuńZrobiłam dziś na kolację serek z tego przepisu. Do tego podałam bagietkę na ciepło z masłem czosnkowym i białe winko. Mąż był zachwycony:)))
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam:)))
dzisiaj robię na kolację ;D
OdpowiedzUsuńWczoraj zrobiłam mężowi na kolację. Cytuję : "Wiesz to dobre jest, musisz to jeszcze powtórzyć". Świetny przepis :)
OdpowiedzUsuń