Jestem ogromną fanką Maltesersów i zawsze zastanawiałam się z czego są zrobione, smakują jak beza na bazie miodu. Jakiś czas temu moją uwagę przykuł przepis z książki "Nigella Ekspresowo" na hokus pokus i naszło mnie pewne podejrzenie, że to może być to! Deser ten, w krajach anglosaskich zwany jest "honeycomb" - czyli plaster miodu. Efekt? Niejednoznaczny - podejrzewam, że to jest to samo co w Maltesersach, ale robione przemysłowo mogą smakować inaczej. Nie zmienia to faktu, że mogą być doskonałym dodatkiem do kawy, jednym małym kawałeczkiem zasładzamy się bardziej niż kawałkiem tortu:)
Składniki:
100g drobnego cukru
4 łyżki golden syrup (ewentualnie sztucznego miodu lub masy krówkowej)
1 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
Wykonanie:
Zmieszaj w rondlu cukier z syropem. W czasie podgrzewania już nie trzeba mieszać.
Postaw garnek na ogniu i podgrzewaj, aż cukier się stopi i zmieni w płynna masę, a następnie w bąblujący karmel o kolorze syropu klonowego - to zajmie około 3 min.
Zdejmij rondel z ognia, dodaj sodę, zamieszaj i obserwuj, jak syrop zamienia się w pienistą złotą chmurkę. Natychmiast wylej hokus pokus na arkusz papieru do pieczenia powlekanego silikonem albo na posmarowaną olejem folię aluminiową.
Odczekaj, aż masa zastygnie, a potem uderz w kilku miejscach, żeby rozpadła się na lśniące kawałki.
Moje uwagi:
Hokus pokus wyjdzie nam również prawdziwego miodu, jednakże będzie twardszy i bardziej ciągnący. Będzie też sprawiał większe kłopoty przy odchodzeniu od blaszki.
"jednym małym kawałeczkiem zasładzamy się bardziej niż kawałkiem torta:)" niż kawałkiem TORTU. to się tak odmienia Droga Jadziu.
OdpowiedzUsuńJadźka to prosta dziewczyna i czasem błędy się wkradają. Błąd poprawiony.
Usuńciekawy przepis, zapowiada się pysznie:)
OdpowiedzUsuńHokus Pokus i chyba sobie tez taki wyczaruję;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
no! od razu lepiej! trzymaj się.
OdpowiedzUsuńZostaw chociaż swoje imię, bo niechętnie publikuję takie anonimowe wpisy.
Usuńale słodkie czary!:-)
OdpowiedzUsuń