Bojowe gobliny walczą o swoje muffiny :)
Czyli muffinki z białą czekoladą i skórką z limonki. Odświeżające i zagrzewające do walki.
Oczywiście zielony barwnik jest opcjonalny, dodałam go do kilku muffinów, aby podkreślić ich "goblinowatość".
Składniki:
375g mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
125g miałkiego cukru
200g białej czekolady, posiekanej
2 jajka
375 ml mleka
2 łyżeczki otartej skórki z limonki (można więcej)
160g stopionego masła
szczypta zielonego barwnika spożywczego w kolorze cukrowej zielenii.
Wykonanie:
Rozgrzać piekarnik do temperatury 210st. C. Formę do muffinów posmarować masłem lub włożyć papiloty.
Do dużej miski przesiać mąkę, proszek do pieczenia, sól, dodać cukier i czekoladę. Zrobić w środku dołek.
W niewielkim dzbanku rozbić jaja z mlekiem i skórką z limonki. Do dołka w mące wlać masę jajeczną. Dodać masło i barwnik, szybko wymieszać, tak by połączyć składniki. Nie należy mieszać zbyt długo, ponieważ ciasto powinno być grudkowate.
Łyżką wkładać ciasto do formy muffinkowej, wypełniając każdy otwór do 3/4 objętości. Piec 25 minut lub do tzw. suchego patyczka. Po wyjęciu z piekarnika odstawić muffiny na 5 min a następnie delikatnie wyjąć z formy i odstawić do ostygnięcia.
Klik, pod tym linkiem fejsbukowe konto miłośników goblinów i nie tylko. Figurki pochodzą z gry Warhammer Fantasy Battle.
śliczne :)
OdpowiedzUsuńWow! Zniewalają kolorem :D
OdpowiedzUsuńSuper pomysł!!!
OdpowiedzUsuńcudny barwnik, idealne muffiny na dzień św. Patryka :)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
www.bentopopolsku.blogspot.com
Fantastycznie wygladaja ;)
OdpowiedzUsuńWaaagh! Rewelacja!
OdpowiedzUsuń