Sezon cukiniowy w pełni. Jeśli leczo powoli wam się nudzi i szukacie jakiegoś innego prostego zastosowania cukinii, to ten placek to coś dla was. Nie wiem kim jest Pyńek, ale dziękuję mu za ten przepis. Po raz pierwszy przepis przuważyłam tutaj.
Składniki:
4-5 małych cukinii - startych na tarce na grubych oczkach
250g pokruszonej na małe kawałki fety - jeśli nie macie prawdziwej, to użyjcie sera bałkańskiego z L.
3 jajka
5 łyżek kaszki manny lub bułki tartej
dużo zielonego - może być gruby pęczek pietruszki, koperku, szczypiorku (mój ulubiony zestaw to koperek i szczypiorek) - wszystko posiekane
wyciśnięty czosnek - 1 ząbek
pieprz, sól
Startą i lekko posoloną cukinię przełożyć na sito w celu odciśnięcia wody. Od czasu do czasu przemieszać i docisnąć. Będzie to trwało około pół godziny. Następnie wszystkie składniki wymieszać ze sobą i przełożyć do naczynia żaroodpornego. Placek nie powinien być wyższy niż 3 cm.
Piec w 180°C przez 40 min lub do zrumienienia wierzchu.
Placek jest doskonały na ciepło, jak i na zimno, polany sosem czosnkowym. Pycha!
mam ten placek w planach... najbliższych :)
OdpowiedzUsuńPlacek jest rewelacyjny, polecam.
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbuję Twój przepis wygląda smakowicie :-)
OdpowiedzUsuńa ja tak się przejęłam, że cukinkę trza wysuszyć, że ją przepuściłam przez sokowirówkę i jeszcze odcisnęłam na szmatce. efekt? placek wyszedł bardzo puszysty, wręcz jak pianka :) no, i pyszny oczywiście :D
OdpowiedzUsuńCieszę się, że smakował :)
OdpowiedzUsuńPynek wygral internety...
OdpowiedzUsuń